Wyznanie

Witam. Nazywam się Maja i mam 12 lat. Dzisiaj właśnie stało się coś dziwnego. Otóż dostałam SMS'a od mojej przyjaciółki C, w którym wyznała mi miłość. Jestem pewna, że nie żartowała ze mnie, ponieważ już od paru tygodni przyłapywałam ją na spoglądaniu w moją stronę i tym dziwnym rumieńcu, kiedy i ja na nią popatrzyłam. I w sumie nie byłoby żadnego problemu, bo naprawdę lubię C i sama już od roku wiem, że jednak jestem innej orientacji, jednak jest jeszcze inna moja przyjaciółka, a raczej chyba najlepsza przyjaciółka, J, która chociaż wydaje się być hetero, to ciągle przytula mnie, czasem nawet całuje i jest śmiertelnie zazdrosna, kiedy chociaż przytulę inną dziewczynę. Brzmi trochę jak jakaś telenowela, nie? Chyba można by było nakręcić niezły serial na podstawie mojej historii i puścić na Polsacie...
Ale wracając, nasza rozmowa SMS'owa była taka... szybka, że oszołomiona całą tą sytuacją, zgodziłam się. No i teraz jesteśmy z C nieoficjalną parą.
Nie wiem, co mam dalej zrobić. Nie mogłabym od tak powiedzieć, że się w niej po prostu nie kocham i nie chcę z nią chodzić, bo bardzo mi na niej zależy. Nie jestem nawet pewna co do uczuć, którymi ją darzę. Ba! Boję się, co powiedziałaby J, gdyby cała sytuacja wyszła na jaw. I czy C, przez to, że jesteśmy razem, nie będzie zazdrosna o mnie, kiedy będę się na przykład... przytulać z J? Kiedyś J powiedziałaby, że czułaby się bardzo dziwnie, gdybym miała chłopaka i dała mi do zrozumienia, że raczej by tego nie chciała, a co teraz, kiedy faktycznie jestem z kimś, a w dodatku jest to dziewczyna, i to jeszcze z tej samej klasy?? Proszę, pomóżcie mi. Ja nawet nigdy nie byłam z kimś w związku i czy to wszystko jest chociaż trochę normalne? Embarassed