Jak radzić sobie z nowotworem bliskiej osoby?

Witajcie. Jestem tu nowa i trafiłam na to forum w sumie przypadkowo. Borykam się z wielkim dla mnie problemem. Pół roku temu dowiedziałam się o poważnej chorobie najbliższej mi osobie, może to wyda się trochę głupie, jednak dla mnie jest to ciężka sytuacja. Mianowicie, nie mogę znaleźć wsparcia w moim otoczeniu, ponieważ tą bliską osobą jest moja babcia (moi znajomi dziwią się, jak mogę tak bardzo przeżywać chorobę babci), która mnie wychowywała i poświęciła mi wiele lat swojego życia. Dziś stoję na skraju załamania nerwowego, ponieważ nie potrafię sobie poradzić z emocjami, które się we mnie kumulują. Przeczytałam już wiele artykułów na temat stosownych zachowań przy osobach chorych na raka, jednak czysta teoria nie jest w stanie pomóc zapanować nad sobą. Potrzebuję pomocy od osób, które miały styczność z rakiem, aby pomogły mi przeżyć te najgorsze chwile. W sumie sama sobie się dziwię, że zwracam się z taką prośbą do obcych osób, ale bliscy nie potrafią mnie zrozumieć, a co dopiero pomóc...