nie skończyłem szkoły. Co teraz?

Hej, jestem nowy na forum.

Piszę bo mam problem, którego można się już domyślić po tytule tematu.

Byłem w ostatniej klasie technikum, klasie maturalnej i zostałem "wywalony" za nieobecności. Nie miałem już motywacji do nauki, wiecie jak to wygląda...nie chcę zwalać wszystkiego na nauczycieli, ale w sumie dobijało mnie też to, jak się któryś uczepił; wtedy aż mnie nachodziła chęć na "dyskusje". A im więcej takich sytuacji, to tym mniej chęci do chodzenia do szkoły. Poza tym miałem tak duże zaległości z matematyki i języków obcych, że prawdopodobnie i tak nie zdążyłbym do matury w ich nadrobieniu.

Kurcze, to się musiało tak skończyć. Najpierw jakieś fobie społeczne, później próba samobójcza, sam nie wiem kim chciałbym być i co chciałbym robić w życiu, do tego ciagłe kłótnie w domu, brak zrozumienia i wsparcia, Zawsze byłem sam ze swoimi problemami.

I teraz nie wiem co ze sobą zrobić. Staram się znaleźć pracę. Myślicie, że mam na to jakąś szansę? Wiem, że nie będę ze swoim brakiem wykształcenia kimś wielkim, ale zależy mi tylko na tym, zeby się samodzielnie utrzymać. Pewnie mnie wszyscy tu wyśmieją i niemal zwyzywają, tak jak na innym forum Confused