nie wiem co mam robić..

Jestem z chłopakiem prawie rok .
Od kilku tygodni mam jakiegoś doła i cały czas zastanawiam się czy to ma jakikolwiek dalszy sens.
On ma ostatnio dużo obowiązków i nie ma dla mnie czasu. W wolnych chwilach spotyka się ze znajomymi zamiast przyjechać do mnie. ( Dzieli nas kilka km). Często się kłócimy.. Sad

Czasami myślę że już nie chce z nim być, ale jak sobie wyobrażę że miało by go nie być w moim życiu to wydaje mi się że nie dam rady o nim zapomnieć.. że popełnię wielki błąd i będę żałowała..

Słuchaj, jeżeli Twój chłopak woli sie spotkac ze znajomymi niz z Tobą to znaczy ze ma Cie dosyc i moze specjalnie tak robi bo chce zebys pierwsza z nim zerwała. Nie daj sie. Tez miałam podobny problem i zachowywałam sie podobnie jak mój chłopak. Jeśli po jakims czasie zauwazy ze tez go olewasz tak jak on Ciebie i nic z tym nie zrobi to daj sobie z nim spokój. Uwierz ze ten sposob działa. Chłopaki juz tacy są. Jak nie ten to inny. Życze powodzenia:)

Ja pamiętam swój pierwszy rok związku i też tak miałam i na zmiane było super a pozniej kolejny rok i znowu mialam dośc ale po prostu nic z tym nie zrobiłam, i tez moj chłopak wolał wychodzić z innymi to wtedy powiedziałam jemu co o tym myśle.

Po pierwsze rozmowa, musisz z nim porozmawiać, być może on tego nie dostrzega, albo nie stanowi to dla niego problemu (faceci), powiedz mu to i przedztaw swoje uczucia z tym związane. Możliwe, że problem się sam rozwiąże.
Jeśli to nie przyniesie skutku nie wiem czy jest sens dalej tworzyć ten związek.
Często słyszę o podobnych sytuacjach i według mnie to wygląda tak: przez pierwszy rok, albo dwa para się kocha, łączy ich wielkie uczucie, a potem ono gaśnie i dalej związek trwa tylko z przyzwyczajenia (nie mówię, że tak jest również tu).

Drogie panie nie bądźmy z facetami tylko z przyzwyczajenia!!!
Ponieważ to jest tylko strata czasu i tak powstają nieszczęśliwe małżeństwa, a potem zdrady itp itd