co ja mam na zroić

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Uzależnienia

blondii_94




Dołączył: 25 Gru 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:16, 26 Gru 2013    Temat postu: co ja mam na zroić
 
Bylam z chlopakiem ponad 3 lata ... Bywalo roznie, on z czasem zaczal wiecej pic, koledzy, imprezy, niby mnie nie zdradzal ale sama do tej pory nie iwem, kilka razy zlapalam go na klamstwie, nie wierzylam mu, w lozku nie ukladalo sie o ile juz do tego doszlo bylo beznadziejnie. on zaspokojal siebie a mnie mial gdzies, ile razy mu mowilam o tym ignorowal mnie, zaczelam prace w wakacje, nawet zalatwilam mojemu chlopakowi tam prace, po kilku dniach zachlal morde i kazal mi oczami swiecic ze on nie przyjdzie do roboty, w tym samym czasie przyjechal kurs instruktorow konnych poznalam chlopaka, odrazu wpadl mi w oko przystojny, wysoki brunet ( moj ideal, zawsze do takich mialam slabosc), zaczepialismy sie nawzajem, usmiechalismy se do siebie, ale myslama ze nic z tego nie bedzie, ze taki chlopak nie spojrzy na mnie, na kelnerka i pomoc kuchenna, ale sie pomylilam...
Pewnego dnia zostalam na noc w pracy, charowalam wtedy po 14-16 h a nie oplacalo mi sie wracac do domu jak mialam po 2 dni pracy wiec zostalam w hotelu na noc, idac po 23 w nocy na papierosa spotkalam jak juz wracalam tego chlopaka odrazu serce zabilo mi szybciej, pytal czy zejde z nim zapalic wiec sie zgodzilam, poszlismys ei przejsc nad jeziora zatrzymal mi popatrzyl gleboko w oczy i powiedzial ze mam najladniejsze oczy - szare jakie kiedykolwiek widzial. Poszlismy na gore do mojego pokoju, duzo rozmawialismy opowiedzial mi w koncu o swoim nieudanym zwiazku a ja juz o swoim skonczonym ... bylismy blisko siebie ale do niczego nie doszlo przez cala noc, ogladalismy pozniej film ktorego oczywiscie nie obejrzelismy bo smielismy sie rozmawialismy . bylo nam dobrze. kolejne dni zlecialy szybko... pisal kiedy bd w pracy ze nie moze sie doczekac kiedy mnie zobaczy, jak juz przyjechalam bardzo sie uczieszl ze zostaje az 3 dni do niedzieli ze oni w niedizele wyjezdzaja, tej nocy nocowalam z kucharka z ktora pracowalam wiec poszlismy na spacer znow duzo rozmawialismy przytulal mnie mowil ze mu na mnie zalezy a pozniej stweirdzil ze zerwie ze swoja dziewczyna i tak mu sie juz nie uklada a z nia juz mieszkal... poszlam spac ok 4 nad raneem a o 6 msuaialm juz wstac . tej nocy kochalismy sie na sianie w stodole wiem ze on byl jeszcze w zwiazku ale nie moglam sie oprzec wiedzialam ze z nia zerwie ze chce tylko mnie .. bal sie na poczatku strasznie , ja zreszta tez ale bylo przecudownie, kolejny dzien w pracy bylam bardoz zmeczona alke gdy go tylko zobaczylam odrazu wszystko mi przeszlo wiedzialam ze jestem zakochana , ostatnia nasza noc przed jego wyjazdem zamaist sie uczyc do egzamiu jaki mial w niedziele rozmawial ze mna, przytual mnie, mowil jaka jestem piekna ... czulam sie zakochana po uszy ... ! SmileSmile
gdy wyjezdzal widzialam jego lzy w oczach, wierzylam w to aby sie nie skonczylo nigdy ale liczylam sie z tym ze te 300 km dizelace nas szybko przeminie, bedize tylko wspomnieniem, ale mylilam sie pisal dzwonil mowil ze teskni,a na pcozatku jeszcze to ukrywalam pozniej wyprowadizla sie od niego dziewczyna odrazu na kolenyd zien po jego przybyciu do jego miasta. mowil ze teskni zbeyym jak najszybciej do niego przyjechala ... wiec niedlugo pozniej jakies 2tyg pozniej pojechalam do niego bylo przecudownnie kochalismy sie po 5 razy dziennie wszedzie doslownie ... czulam ze go kocham ale on powiedzial mi to pierwszy, wiedzialam ze nie jest juz ze swoija dziewczyna ona wyjechala,w idzialam ich rozmowy jak czasem ale to razdko pisali, oczywiscie on o tym nie wiem ze ja o tym wiem, po prostu dwa razy chcialam go sprawdzic .. ale wiedzialam ze jest okej wszystko .. ja zrestza z bylym tez czasem pisalam nawet pzy nim, chcial poznac nawet moja mame moja rodzine dlatego dowiozl mnie te ponad 300 km do mojego miasta pozniej wocil do domu byl u mnie tylkoz aledwie godzine, potem wrocil odpaczal 2h i psozedl na noc do robhbpoty. uwaza ze to wielkie poswiecenie !!
czas szybko minal znow ja przyjechalam bo on pracowal, ja zrobialm sb wolne pojechalismy do jego rodzicow chcial aby mnie poznali, bylo fajnie noc przespalismy u jego wujka w nowym domu sami, oczywscie sex byl obowaizkowy Smile . ukaldalo nam sie w lozku cudownie, mowil ze jestem jego 5 dziewczyna a czuje ze to ze mna jest to, on byl moim drugim chloapkiem, wrocilam po 3 dniach na pogrzeb mojego przyjaciela, pozniej znow doniego poejchalamn i po tygodniu worcilam do pracy .. mielsimy zobaczyc sie za 3 tyg, albo on albo ja mielsimy przyjechac na week chociaz, zaczela sie szkola, ja z moim bylym troche sie znow zblizylismy wlasnie przez znajomych przez spotkania na temat smierci naszego przyjaciela... ale dalej pisalam z chlopakiem poznanym w pracy, tesknilam kochalam go bardzo, on tez mi to zreszt amowil ale czulam po tygodniu ze juz cos jest nie tak nie tak czesto pisze .. wrocilam jego byla z niemiec pierwszy dzien szkoly a on nie odpbieral telefonu od nocy do rana mial wylaczony podjerzelwalam ze jest z nia ale po rozpoczedciu roku napsial mi tylko sms " to nie ma sensu " balam sie tego lzy w oczach, kyzzlaam wewnatrz nie uda nam sie !! napsialam " jestes tego pewny " on na to " chyba tak " napisalam ze zadzwonie jak juz bd w domu powiedzial ze w porzadku, powiedzial ze bylo mu cudownie, ze naprawde sie zakochal ale ze sie boi ze nei chce ciagnac tego dalej ze jest zabrdzo zazdrosny ja tez ... ze na poczatku tak nie bylo ale ze zwiazek na odleglosc nie wyjdzie ... ze nie chce zebym cierpiala... on tez nie chce , ze nie chce mnie niszczycz e mamy w tym roku mature ze nie mamy na to czasu, ok mial racje, ale jakby kochal mnie bardzo to by dal nam szanse, pomyslalam ze jak wroce do bylego to o nim zapomne ... tego dnia kiedy poszlam do bylego widzialam na fejsie ze wstawil zdjecie jego reka z winem i jego byla z napisem winko wieczorem w doborowym towarzyswie . nei skasowalam naszych wspolnych zdj z facebooka doipiero po czasie, no i woriclam do byleg bo myslalam ze tak bd najelpeij ze ak on do niej wrocil ze ja tez musze ze tak musi byc . jeszcze pod koniec naszej rozmowy telefonicznej mowil o tym zeym dala szanse bylemu ze jak mnie kocha to sie zmieni a on chce dl amnie jak najlepiej...
wiec worcilam do niego na poczatku bylo okej, jakos tam uprawiaslimy seks bylo lepiej ale caly czas myslalam o nim, liczylam dni od naszego ostatniego spotkania, liczylam na to ze napisze .. nie napisal . wyslkalam mu zyczenia na dzien chlopaka ... nie odp, ale na swieta odpisal jak mu wyslalam, skasowal kilka dni wczesniej ostatnie zdj z facebooka z nami, albo jak robilsmy je razem, wiedizalam ze to juz koniec, ale ja nadal o nim mysle, dlatego ze minely juz 4 miesiace od naszego ostatniego spotkania,jestem w ciazy, i na poczatku myslalam ze to na 100 % dziecko tego do ktorego wrocilam ale jak co wizyte lekarz stwierdzal ze dziecko jest nie 5 tyg tylko 8 tyg, nie 10 tyg tyloko 13 tyg .. zwatpilam, chcialam aby mi powiedzial kiedy moglo dojsc do zaplodnienia powiedzial mi ze ok 18 wrzesnia .. a okres mialam 28 dlatego bylo to dla mnie dziwne .. zawsze uwazalismy okej nie zabezpieczalismy sie od 2 lat stosowalisy uklad ze seks przerywany a z chloapkiem z wakacji na poczatku zabezpieczalismy sie a pozniej stwierdzilismy ze bd co bd . ja nie wierzyalm w to ze moge zajsc wciaze poniewaz mam nadczynnosc tarczycy a z tarczyca strasznie ciezko zajsc w ciaze ale liczylam sie z tym ze szansa jest, ale zartowalismy sb z tego ze fajnie by bylo miec dziecko, ze dalisbysmy sobie rade i wczesniej rozmawialismy nie raz mi mowil ze nawet gdyyby nam nie wyszlo ze wzgledu na odleglosc to bym zawsse pamietala ze to bylo dla niego niesamowite i ze nigdy o mnie nie zapomni a jak bd miec dziecko to bd juz zawsze w jakis sposob ze soba powiazani .. i ja myslalam ze jestem w ciazy jak sie kochalismy ostatni raz rano jak wocil z pracy to bylo gdzies 23 sierpnia bo tego dnia wyjezdzlam od niego .. bo wczesniej tez sie nie zabezpieczalismy ale jeszcze przy nim zroboilam test wyszlo ze nie jestem w ciazy .. przyjechalam do domu tydzien pozniej mialam okres jakos 30 no i miesiac pozniej etz mialam okres a sie okazalo ze juz w kolejnym miesiacu juz nie mam i ze jestem w ciazy , co mi na pocatku powiedzieli ze to 3tydzien ciazy a tak naprawde byl poczatek 6 ... no i ten 18 wrzesnia . wiem ze plemniki moga utrzymywac sie dlugo, a jesli to dziecko co nosze w sobie jest chlopaka z wakacji ? mysle ze bardziej sb to wmawiam ze chcialabym zeby to bylo jego bo zanim tesknie, ale nie zabezpieczalsimy sie a z obecnym uwazalismy i nigdy nic zreszta on duzo pije pali... nie wiem . czy plemniki moglby sie utrzymco robic ?? Sad ac prawie 3 tyg ??
czy powinnam mu napisac ze moglby byc ojcem na 50% i psuc mu zwiazek ?

chyba nadal go kocham z tym chloapkiem ejstem bo jestem ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Uzależnienia
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin