Czy to normalne??

Witam

jestem studentką, ale nie byłam nigdy w związku, który przetrwał dłuzej niż miesiąc... To jakaś męka. Zaczynasz czuc sie dobrze szalone momenty zauroczenia... i czujesz to przyjemne prądy:) jest ok to wszystko do puki odmówisz seksu(zazwyczaj propozycja pada dość szybko). Nie postrzegam siebie jako jakąs super laskę, nie wiadomo jak wyzywajaco się ubierajacom jestem normalna i jakby dodać cos na zachęte to nosze aparat ortodyczny... ja siebie akceptuje o to wogóle nie chodzi.... ale chce czegoś wiecej niż tylko zwykłego zauroczeni seksu juz nikt nie szuka miłości ?? Liczy się tylko wygoda i praktyka?? Mam 23 lata i dalej jestem dziewicą...bo czekam na kogoś kto mnie uszanuje... Ale boję się że kiedyś bedę i ja tak narwana na sex, że wcale nie bedzie to wygladało jakbym chciała...
Zaczynam się zastanawiać czy jeszcze kogoś spotkam takiego, którego bede interesowała ja a nie seks....

Jak to mówią : ,, Każdy znajdzie swoją połówkę jabłka"
Smile

większość facetów taka jest .. no cóż nic na to nie poradzimy ;/ ( niestety)
Ale szukaj uważniej , bo może jakiś facet na prawdę się tobą interesuje ,ale nie jest w stanie tego wyznać Smile

Wiele osób pisze ,że nie może kogoś znaleźć ,a potem odnajduje miłość w osobie , którą zna od dawna . Ja osobiście znalazłam faceta , który powiedział, że to zależy od tego kiedy będę gotowa i ,że kocha mnie na tyle by poczekać Smile

( a dodam ,że kiedyś nie myślałam ( nie wyobrażałam sobie) o byciu z nim , bo był moim przyjacielem . Mam nadzieję ,że ci się ułoży ! Trzymam kciuki Smile

)

może popracuj sobie troszkę nad sobą bardziej najpierw Smile

hmm nie martw się jeśli facet naprawdę Cię kocha to zaczeka tak długo aż ty będziesz gotowa by się z nim kochać.a z resztą jesteś młoda ciesz się z życia Smile

jeszcze na wszystko przyjdzie czas uwierz mi

Ja akurat mam problem z tym, że najpierw faceta ignorowałam, potem sie jednak z nim spotkałam, doszło do paru pieknych sytuacji a po dwóch dniach stało sie i od tego momentu mi na nim zaczeło bardziej zależeć, drugi problem w tym że on na miesiąc wyjechał i niebawem wróci, nie wiem czy powinnam go ponownie spotkac bo boje sie, że dla niego to tylko jedno, a dla mnie stanie się czymś więcej...

Ach, i nie moge troche zniesc faktu, że ma dużo koleżanek...możliwe, że z wieloma ma taką sytuacje...nie ufam facetom, ktorzy są zawsze w towarzystwie wielu kobiet...

Spokojnie. Jestem pewna, że spotkasz tego jedynego, jak nie teraz to później, warto poczekać.
I może warto spojrzeć na te ,,miesięczne'' związki z innej strony- może dobrze, że kończą się tak szybko, po co marnować czas i tracić energię na coś co niema przyszłości? Nie chodzi o to, by znaleźć kogoś szybko i na długo tylko o to, by znaleźć tego jedynego i na zawsze:). Nie przejmuj się tym, że jeszcze nie spotkałaś swojej drugiej połówki, że już byłaś w paru związkach i nic, to oznacza tylko i wyłącznie to, że jesteś wyjątkowa i Twój partner też będzie (wręcz musi być) wyjątkowy.
Cierpliwości, ponoć Ci którzy najdłużej czekają dostają najlepsze.
Ciesz się życiem nigdy nie wiesz kiedy i w jakiej sytuacji Twój towarzysz życia Cię wypatrzy.
I mam jeszcze jedną prośbę: kieruj się przeczuciem- idź tam gdzie Ciebie ciągnie, zagaduj do tych, do których nie wiadomo czemu chcesz zagadać (i nie mam namyśli tylko facetów) nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile sama sobie podpowiadasz Smile

I jeśli się mylę, jeśli nie spotkasz tego jedynego to podam Ci mój adres i osobiście załatwię nóż żebyś mnie mogła... wiadomo o co chodzi xD

PS. DO FACETÓW. Ta dziewczyna to skarb!!!