LIST SAMOBÓJCY

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Wyżalmy się...

Zawsze Sam




Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:51, 04 Mar 2008    Temat postu: LIST SAMOBÓJCY
 
-Jak łatwo kogoś zniszczyć?

-Łatwiej niż wam się wydaje.

-Jak z optymisty stać się pesymistą wrakiem człowieka???

-Oto odpowiedzi

Moje życie to jedna wielka egzystencja,
Każdy oddech zadaje mi ból,
Każde słowo zadaje cierpienie,
Gdzieś przeczytałem, że ludzie popełniają samobójstwo, bo nie myślą o bliskich,
Ale to przecież ze względu na bliskich decydujemy się na taki krok,
Bo to oni nas popędzają w rozpacz i to oni, gdy najbardziej ich potrzebujemy odrzucają nas.
Pytają dlaczego a tak naprawdę sami znają odpowiedź tylko nigdy nie mają odwagi tego powiedzieć.

Dlatego pytanie nie powinno brzmieć "Czy samobójcy są samolubni"
Tylko, co bliscy, na których liczyliśmy zrobili by nas powstrzymać.
Bo tak naprawdę każdy liczy na to, że ktoś w ostatniej chwili go uratuje. Przytuli...
Oczywiście nigdy się do tego nie przyznając.

A oto i moja historia:

-odkąd tylko pamiętam rodzeństwo mi dokuczało, że jestem mamy cycek grubas nieudacznik itp.

-w szkole też nie byłem akceptowany gdyż wiecznie się przeprowadzaliśmy,
i zawsze byłem nowy,miałem raz przyjaciela, który mnie wielokrotnie zawiódł a mimo to był nim dalej aż do momentu kolejnej już przeprowadzki. Wtedy wszystko się urwało.

-w nowym miejscu zamieszkania "mała wieś"
(a jak wiadomo na wsi każdy nowy nie ma łatwo)
czułem się bardziej samotnym niż kiedykolwiek.
Po pewnym czasie przestałem wychodzić z domu chyba, że ktoś potrzebował mojej pomocy, ale żeby ktoś mnie odwiedził ot tak...;-(((

I właśnie wtedy straciłem zaufanie do ludzi bo nawet jeśli się komuś zwierzyłem to wykorzystał to potem żeby mnie ośmieszyć nawet własna matka robiła to tak często że przestałem jej zwracać uwagę.
A ja nadal ją kocham!!!!
Prawdą jest że kochamy bliskich ,ale rozumiemy to dopiero gdy odchodzą.
I tak właśnie wkroczyłem w tzw. dorosłe Życie

Jestem sam kompletnie sam mam pracę, w której szef się mnie czepia, choć biorę ją do domu i pracuję po nocach.
Jak na ironię przystało jego ojciec popełnił samobójstwo z powodu właściciela zakładu, w którym pracował, może dla tego stał się taki sam -tego nie wiem?.
W sumie moja wina, bo nigdy mu nie powiedziałem, że to zmęczenie rano to od pracy po nocach.
-mam samochód i mimo że uwielbiam jeździć samochodem zero radości z życia
-dlaczego?
-Bo nie mam, z kim pogadać nikogo, komu mogę zaufać,
Nikogo, z kim mogę gdzieś pojechać, przytulić, zwierzyć, pokochać, nikogo ...
Czuję się jak bym już nie żył.
Czasem jak jadę i widzę ciężarówkę z naprzeciwka odpinam pas i wjeżdżam na lewy pas, ale zawsze prędzej czy później rezygnuję kilka razy naprawdę niewiele brakowało.

-Swojego czasu nazywano mnie wiecznym optymistą, ale gdzie się on podział nie wiem po prostu już chyba się wypalam.
Jestem wiecznie zmęczony i tak zaganiany że nie mam kiedy odpocząć...

-Nie piszę tego dla tych co i tak nie zrozumieją

-Nie dla tych, co będą się naśmiewać

-Nie dla tych co będą dawali komentarze typu -strzel sobie w łep

-Nie dlatych co przeżyli zawód miłośny
- mieli choć tylę szcześcia!!!

-Piszę to bo narazie brak mi odwagi żeby to zrobić i dla tych co stracili bliskich żeby wiedzieli że to nie jest impuls ten problem się nawarstwia od dłuższego czasu a ten tzw. impuls to tylko zapalnik,
ogień który odpala ląd...

-Oto moje życie w telegraficznym skrócie

-Piszę to ku pamięci tych co mieli odwagę to zrobić.

Ps:
DO WSZYSTKICH TYCH CO MAJĄ ZAMIAR SIĘ NAŚMIEWAĆ ŻYCZĘ WAM OBYŚCIE NIGDY NIE PISALI PODOBNYCH SŁÓW JAKO BOHATER OPOWIEŚCI.
BO CHODŻ DZIŚ WAS TO BAWI TO KTO WIE CO SPOTKA WAS JUTRO...



SAMOBÓJCA "wieczny Optymista"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 15:31, 09 Mar 2008    Temat postu:
 
Witaj !
Bardzo mi przykro,że tak wiele złego Cię spotkało.

Wierzę jednak,że można to zmienić.
Jest kapitalny sposób ,który możesz zacząć już teraz sam zastosować.
Wejdź na stronę radykalnego wybaczania
Zapoznaj się z tematem.
Jutro możesz kupić sobie książkę.
A później skorzystać z profesjonalnej sesji u trenera RW w Twojej okolicy.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale pewnie daleko ode mnie więc ja mogę Ci pomóc tylko w ten sposób lub zaproponować sesje telefoniczne.
Pomyśl o sobie dobrze i wejdź na tę stronę ...... Przeczytaj historię Jill
i wszystko co Cię zainteresuje.
Pozdrawiam z życzeniami pomyślności i radości
Ewa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

chodzaca_rozpacz




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:59, 26 Mar 2008    Temat postu:
 
wiesz twoje slowa daja do myslenia i wiesz nie jest tak latwo byc samobojca ja jestem po 6 probach zadna mi sie nie udala ale wiem ze jezeli dojdzie do kolejnej nie dam szans losowi i sobie na kolejne nieudana probe wiem ze ciezko jest zyc ze swiadomoscia odtracenia bo sama z ta swiadomoscia zyje mam tylko nadzieje ze ta nowo poznana osoba czyli daniel pomoze mi wyjsc z cienia i zaczac zyc tak jak zyc nie umiem lub poprostu juz nie chce ciezko mi sie do tego przyznac ale nie zawsze postepowalam tak jak powinna trudnilam sie prostytucja cpalam naduzywalam alkochol a to tylko mnie niszczylo i dno stawalo sie coraz blizsze az wkoncu do niego dotarlam i musze sie teraz tylko mocno odbic zeby uratowac moje zycie nie wiem czy mi sie to uda ale za wszelka cene bede o to walczyc o milosc radosc i szczescie dnia codzinnego cos co inni ludzie maja tak porostu mnie czeka do tego dllllllllluggggaa droga i tylko modle sie czasem w myslach do boga by mi sie udalo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ewa




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 21:37, 26 Mar 2008    Temat postu:
 
Przestań siebie i innych obwiniać o to co było.Trzeba uwolnić sie od przeszłości i zacząć nowe życie.
W tym właśnie pomaga metoda Radykalnego wybaczanie której jestem trenerem.
Czy przeczytałaś książkę albo weszłaś na proponowaną Ci stronę ?
Jeśli nie to wejdź koniecznie .Możesz też zacząć od mojej; pokochaj siebie .republika.pl
Dasz radę a jak będzie Ci trudno samej poszukaj w pobliżu siebie trenera RW
Chyba ,że mieszkasz blisko Katowic to zadzwoń.Wtedy ja służę Ci pomocą
Pozdrawiam Cię i życzę Ci otwarcia się na radość życia

Ewa
Módl się o szczęście i wierz ,że je spotkasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

chodzaca_rozpacz




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:33, 27 Mar 2008    Temat postu:
 
Jak tu nie obwiniac siebie jak wszyscy dokola to robia kazdy moj najmniejszy blad lub potkniecie jest wyolbrzymiany i stwarza sie z niego wielka pomylka lub kolosalny blad nic mi sie w zyciu nie udalo ale ja juz trace wiare na poprawe tego stanu rzeczy czym sobie na to zasluzylam nie wiem ale wiem jedno nie daje sobie ze soba rade a na innych nie umiem liczyc boje sie pomocnych dloni porostu srach jest wiekszy niz chec zmiany dotychczasowego zycia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ewa




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 20:14, 27 Mar 2008    Temat postu:
 
Moja Droga !
Zrób to co mówiłam i przestań się pogrążać.
To co robisz nic Ci nie da !!!!!!!!!!
Na czym skupiasz swoje myśli to będziesz miała.
Przeczytaj książkę, zacznij się skupiać na tym co dobre w Twoim życiu i zobaczysz cuda
Czego z całego serca Ci życzę
Ewa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

zmienna
Bywalec



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:25, 29 Mar 2008    Temat postu:
 
myślę, ze to wszystko zależy od tego, czy zaakceptujesz siebie.
wiem... to nie jest łatwe.
ale zatrzymaj się. powiedz głosno STOP i zadaj sobie jedno pytanie
czy jestes tym kims, kim chcialaś zawsze być?
na pewno dawno temu planowalaś swoje zycie i wtedy wiedzialas co chcesz osiagnac. jesli Cię to przerosło, postaraj się odnaleźć dawną siebie.
jesli zaakceptujesz siebie, pozwolisz pomóc sobie innym:)
pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

zmienna
Bywalec



Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:29, 29 Mar 2008    Temat postu:
 
'Zawsze Sam'... może warto porozmawiać z kims?
(mam nadzieje, ze tej odwagi nadal Ci brakuje..)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ewa




Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 9:31, 31 Mar 2008    Temat postu:
 
Strach paraliżuje i trzyma nas w szachu.Przyzwyczailiśmy się żyć w określony sposób i przeżywać wciąż podobne emocje.Już nawet nie bardzo pamiętamy inne.

A gdyby tak spróbować czegoś innego? A gdyby tak powiedzieć:
pieprzę ,w moim życiu wszystko było doskonałe.Po prostu przerabiałam lekcję,którą sobie sama wybrałam
.Dziś chcę czegoś innego!
Kocham siebie taką jaką jestem,a jestem wspaniała bo wyszłam z tak trudnych sytuacji i szukam dalej czegoś dla siebie! Mogę być wszystkim Mogę wybrać z nieskończonej liczby możliwości .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zawsze Sam




Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:58, 18 Cze 2008    Temat postu:
 
Witam tu znów ja .
Na początku chcę podziękować za odzew bo chodź tu nie zaglądałem to jaka radość mnie ogarneła gdy zobaczyłem wasze komentarze.
Obecnie jestem na etapie wyprowadzki z domu i nie wiem co będzie dalej.
Po prostu mam dość całej rodziny chcę odmienić całkowicie swoje życie startuje od zera.
Pożyjemy zobaczymy.
DO WAS MOI DRODZY
To nie był list pożegnalny, tylko musiałem z kimś pogadać.
Droga "chodzaca_rozpacz" kilka słów do ciebie nie wiem jak ci się udało z Danielem ale mam nadzieję że jesteście razem i świetnie się bawicie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cycu




Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:17, 13 Gru 2008    Temat postu:
 
daje do myslenia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Wyżalmy się...
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin