Dołączył: 04 Sty 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:27, 04 Sty 2017 Temat postu: Nie mam wsparcia od chłopaka |
|
Jestem z moim chłopakiem już pół roku. Niby to nie długi czas, mimo to nasz związek był dość aktywny. Już na pierwszym spotkaniu razem siedzieliśmy do 6 nad ranem pod gołym niebem i rozmawialismy, było wtedy zimno więc i rozgrzewalismy się poprzez przytulanie. Nie nudzimy się sobą i w zasadzie można rzec że jest pięknie. Mój wybranek jest starszy ode mnie o dokładnie 9 lat, jest prawiczkiem i ogólnie prócz grania (A tam się spotkaliśmy) przez całe życie nie zrobił nic. Mieszka z mama, nie ma pracy ani prawa jazdy. Mimo tez ze z charakteru ani wyglądu ideałem nie jest, to pokochalam go. Ponoć nawet później niż on. Od dłuższego czasu mówił, że mnie kocha, czułe słówka, komplementy ale nigdy tez nie naciskal bym mu oddawala dziewictwo czy też w inny sposób zaspokajala. Dzięki mnie znalazł pracę, zaczyna prawo jazdy i wyprowadza się. Poprawił też stosunki w rodzinie.
Jednak nie o tym. Jedyną rzeczą jaka mnie bardzo boli, to to, że nie mam od niego wsparcia. Nie czuje tego.
Jestem dość nieufna osobą przez wydarzenia z przeszłości ale mimo to byłam mu udanna i staralam się mówić o wszystkim. Coraz to pewniej też o tych sytuacjach, które mnie bolą.
Ostatniego wieczoru bardzo potrzebowałam miłego słowa, czy też zwykłego "będzie lepiej". Nigdy od niego tego zresztą nie uslyszalam. W ten wieczór bardzo plakalam i pisalam mu o tym co mnie boli, że nie mogę tego znieść... nic zresztą związanego z jego ubytkami, raczej problemy rodzinne czy osobiste, nawet napisałam mu że mam ochotę popełnić samobójstwo. Odpisał, że mam przestać, bo jest mu smutno i płacze. Napisałam mu "przepraszam. I dobranoc " odpisał żebym dobrze spala.
I teraz pytanie czy to ja jestem taka dziwna ze nie umiem dusić wszystkiego w sobie?
To nie jest jedna taka sytuacja. Wielokrotnie też mu mowilam, że potrzebuje jego wsparcia bo czuje że mnie nie kocha, bez skutku. Poza tym zawsze mówi do mnie czule, milo, jak to mnie kocha, prawi konplementy... (których czasami aż za dużo się słyszy. A serio nie wybrzydzam)
Post został pochwalony 0 razy
|
|