Normalne życie po problemach rodzinnych.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Wyżalmy się...

piotrek123




Dołączył: 04 Sty 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:11, 04 Sty 2013    Temat postu: Normalne życie po problemach rodzinnych.
 
Witam, piszę tutaj z nadzieją, że ktoś to przeczyta i mi w jakikolwiek sposób pomoże/doradzi.

Z pozoru jestem normalnym chłopakiem w wieku 17lat. Takiego przynajmniej udaję w szkolę i poza. Jednak to tylko pozory.

Żyję z upośledzonym psychicznie ojcem, który od dzieciństwa robił mi wstyd wśród kolegów. Moi koledzy w dzieciństwie bali się mojego ojca, więc się ze mnie nie śmiali, ale ja cały czas się go wstydziłem. Akcje takie jak:
-krzyczenie przez telefon
-dziwne zachowywanie się
-śmianie się z niczego
-brak manier i kultury
-zamykanie się w pokoju (żeby mieć "święty spokój" - cierpi na migrene)
-grzebanie mi po szafach, zabieranie ubrań "na podpałkę do pieca"
-cotygodniowe awantury
i inne, których nie chce mi się wypisywać, bo zajełoby to trochę są na początku dziennym.

Wydawało by się, że chociaż w matcę mogę znaleźć pocieszenie, ale tak nie jest. Teoretycznie wszystko jest w porządku, lecz raz na jakiś czas ma swoje "humorki" w trakcie których krzyczy i bez powodu wyżywa się na innych. Szczególnie uwzięła się na moją młodszą siostrę. Zmuszanie jej do grania po 2-3h dziennie to była norma. Zawsze starałem i staram się jej pomagać, przez co samemu obrywam. Ona w naszym domu odpwiedzialna jest za wyżywienie, ubrania i prezenty, ojciec opłaca opłaty i reszte. Zarabia około 3 tys. zł, ale marnotrawi je na pierdoły typu: nowe buty, płaszcze (w których chodzi przez pół roku i leżą w szafie), biżuterię itd. Natomiast jeżeli chodzi o jedzenie to często lodówka jest pusta, albo nie ma nic smacznego. Tłumaczy się że "zapomniała/nie ma pieniędzy".
Jedno ubranie dostaję raz na miesiąc.
Ojciec dodatkowo ubrania pali raz na jakiś czas, także ciężko jest wyglądać zwyczajnie w szkole (ale się staram).
Ostatnio rodzice coraz bardziej siedzą w domu i nic nie robią, obijając się przed TV. Dodam jeszcze, że jeżeli trzeba mnie zawieść do kolegów, aby wybrać się na basen, do kina nikt nie chce się pofatygować. Tak samo gdy wracałem z wycieczki klasowej nikt mnie nie odebrał, do domu wracałem PKS'em.
To tak po krótce jak wygląda życie rodzinne.

W szkole mam kolegów, ale jestem nieśmiały, boje się wygłupiać (żeby ludzie nie pomyśleli że jestem psychiczny - jak mój ojciec), robię się czerwony w stresujących sytuacjach, nie jestem pewny siebie, a z dziewczynami się nie dogaduję (kiedy byłem mały mama śmiała się gdy trzymałem się z dziewczyną. Coś w stylu "Piotrek ma dziewczyne").
Mam jeszcze paru dobrych qmpli z dzieciństwa, z którymi się dogaduje; oczywście nic oni nie wiedzą o tym co się dzieje w domu.
Ale i z nimi powoli tracę kontakt, bo już robię się dorosly i zaczynam dostrzegać problemy w domu, dlatego też nie jestem tak wesoły jak kiedyś.

Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i doradzi mi jak zacząć wieść normalne życie, kiedy wyprowadzę się od rodziców (co nastąpi już niedługo, bo kończę liceum). To co przeżyłem w domu to jedno, ale chciałbym, aby chociaż reszta mojego życia wyglądała normalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Wyżalmy się...
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin