starszy facet...

Mam 19 lat, nazywam się Malina. Mam spory problem... Zakochałam się w mężczyźnie starszym ode mnie, dużo starszym... Ma 45 lat. On też chce być ze mną. Ja się zastanawiam, czy to nie za duża różnica, czy damy radę... Mamy wspólne grono znajomych, myślę, że oni zaakceptowaliby taki wybór, ale pewności już mi brak. w dodatku rodzina, mama może jakoś by to zniosła, ale tata na pewno nie. Nie przyjąłby do wiadomości, że mam faceta starszego od niego o 2lata. O dziadkach i dalszej rodzinie wolę nie myśleć. Na każdej rodzinnej imprezie by mi to wypominali, o przyjściu z nim nie byłoby nawet mowy.

Znam małżeństwo, między którym jest różnica 40 lat i są szczęśliwi. Wiem jednak, że to wyjątek. Być może ja mu się znudzę i poszuka kogoś w swoim wieku, bo że on mi to raczej odpada.

Nie wiem, co mam zrobić... Pomóżcie!

cóż..ja sama byłam w związku z różnicą równie sporą i choć było Nam ze sobą wspaniale pod każdym względem oboje wiedzieliśmy, że dla mnie będzie dużo lepiej nie chwalić się tym szczęściem - taki związek w Naszej ograniczonej psychicznie społeczności nie ma racji bytu, chyba, że macie możliwosć wyjazdu za granicę, pytanie jednak, czy masz odwage poświęcic wszystko dla tak niepewnego interesu?...

Moja znajoma jest w takim związku. On jest starszy od jej rodziców chyba. Ona jest spokojna z natury i nie miała potrzeby się wyszaleć, on wyszalał się na długo, zanim ją poznał. Są razem od hmmm... już 6 lat, od czterech mieszkają razem. Teraz remontują dom w górach, gdzie chcą jak najszybciej zamieszkać

sdz ze ten czBowiek szuka dziewczyny na jedna noc.. nie wkrecaj sie w to za bardzo.. rozejrzyj sie dookoBa i zobaczi le fajnych kolesi stoi obok ciebie. ;D

Masz 19 lat, więc myślę, ze nie powinnas podejmować zadnych poważnych decyzji dotyczacych 'Radykalnych' zmian.
Daj czas sobie i jemu...poznajcie się na tyle dobrze, by być razem.
Potem przyjdzie czas na rozmowe z rodziną itp.

Masz 19 lat, więc myślę, ze nie powinnas podejmować zadnych poważnych decyzji dotyczacych 'Radykalnych' zmian.
Daj czas sobie i jemu...poznajcie się na tyle dobrze, by być razem "na poważnie" - może to zle określenie, ale myślę, ze wiesz o co mi chodzi;).
Potem przyjdzie czas na rozmowe z rodziną i zmierzenie się z 'konsekwencjami' takiego związku.

jeśli masz silny charakter to walcz . Odpowiedz sobie na pytania szczerze :
- czy go kochasz ?
-czy zrobisz dla niego wszystko ?
-bedziesz walczyc o ta miłość ? masz w sobie tyle siły ?

Jesli wybierzesz walczyć, przed Toba dluga droga